środa, 27 kwietnia 2016

Bolą kości ze starości

Drogi M.,

Nie wiem, ile razy już zaczynałam ten list, ale słowa dzisiaj są mi wyjątkowo nieposłuszne. Jednak zgodziłam się na deadline w stanie pełnej świadomości i zdolności podejmowania decyzji, więc oto piszę. Co gorsza, masz dzisiaj urodziny, więc już naprawdę nie mam wyjścia.


Pierwsze zdanie drugiego akapitu nic nie wnosi. Drugie też. Przepraszam, ostatnio miałam wykłady o powieści modernistycznej i to stąd. Już nie będę.

Ze względu na te urodziny mam wielką ochotę zroastować Cię od góry do dołu, ale w sumie już sam to pięknie zrobiłeś swoimi nagłówkami. Dzisiaj jeszcze dobitniej brzmi hasło „za stary, niech zrobi miejsce młodszym!”. Ale ciekawa jestem, jak to jest mieć 23 lata. Czy tak sobie siebie wyobrażałeś w tym wieku? Ja ostatnio się zorientowałam, że zaczynam mieć znajomych „pod trzydziestkę” i czuję się z nimi na jednym poziomie porozumienia. A jeszcze dwa lata temu to byli „prawdziwi dorośli”. Ciekawe. Ostatnio przy okazji urodzin mojej babci zastanawiałyśmy się nad podobnymi sprawami. Przytoczę tu fragment tych rozstrząsań:

K: No i jak to jest mieć 88 lat?
Babcia Irena: 88! Boże, to jak człowiek słyszy, że ktoś ma tyle lat to już myśli sobie: „staruszek”. A samemu w ogóle się tego nie czuje.
K: Nie?
I: Nie.
K: To chyba dobrze. Gdybyśmy się tak wewnętrznie starzeli,  tak zmieniali, jak z zewnątrz, to by było straszne, prawda?
I: Oj, ale niektórzy to się właśnie tak postarzeją! Tak się zmienią…
K: Ale ty nie.
I: Nie.
K: Hm, właściwie to ja też nie czuję się na 21 lat.
I: Tak to jest. Nigdy się tego nie czuje. No, tylko jak człowiek zachoruje, to wtedy sobie zdaje sprawę z wieku.
K: No tak, ale wtedy to nawet dwudziestolatek czuje się na 88.
I: No tak.

*kurtyna*

A teraz subiektywny przegląd prasy brukowej:

Karo (l. 21) pisze skandalicznie krótki list. Czy to koniec przyjaźni?

Karo (l. 21) o M.(l. 23): "Nigdy go nie lubiłam. Dobrze, że wyjechał do Warszawy."

Karo jednak żyje! Skąd więc milczenie na Instagramie?! "Woli... snapa" - twierdzi nasz informator.

Karo (l. 23) zdała rodzinne! Zamieszana w głośny plagiat?

Strzyżawa odnaleziona! - Cejrowski doszedł tam... boso.

"Zgubiłam różaniec" - Karo (l. 23) odejdzie z Kościoła (l. 2016)?

Babcia Irena (l. 88): "Kupiłam Karo białą bluzkę w lumpeksie. W sam raz na sesję" Sesja na biednie nowym trendem? Nasz ranking.

Licząca na rychłą sytuację spotkania M.,

Karo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz