Droga Karo,
Camerimage, Ameryka, miętówki z
Los Angeles… Jakbym tam był! Pamiętam to wszystko i tęsknię niemiłosiernie.
Dlatego też piszę szybciutko, żeby jeszcze szybciej poznać ciąg dalszy. A że na
placu z zasady nie politykujemy, więc dziś piszę… o polityce. W pewnym sensie.